Coś się kończy, coś się zaczyna

„Życie stawia przed nami ciągle coś nowego” – powiedział milicjant w czasie rozmowy ze swym kolegą po fachu w „Misiu” Stanisława Barei. Dzień 29 lutego 2024 r. był ostatnim dniem realizacji projektu „System oceny badań naukowych pod kątem możliwości kreowania nowych modeli biznesowych" realizowanego z Programu Nauka dla Społeczeństwa. Tego samego dnia rozpoczynamy formalnie realizację kolejnego projektu, który uzyskał finansowanie z tego samego źródła. Ten projekt to „Polska Agenda Odporności Cyfrowej 2040 – model strategicznego przygotowania na antynomie cyfryzacji”, który ma wypracować w oparciu o zaawansowane metody predykcyjne możliwości wpływu rozwoju automatyzacji i cyfryzacji (w tym sztucznej inteligencji) na kluczowe obszary funkcjonowania państwa. W wyniku realizacji projektu powstanie – jak zakładamy – katalog niezbędnych działań, które należy podjąć w najbliższym czasie, aby przygotować się na potencjalne zmiany społeczne i gospodarcze wywołane masowym zastosowaniem technologii cyfrowych.

Więcej o naszym nowym wyzwaniu już wkrótce. Nieco o jednym jak i drugim projekcie można posłuchać w serii audycji zrealizowanych i wyemitowanych przez Nowe Radio. Zapraszamy do wysłuchania tych audycji, które poza informacją o dorobku i przebiegu ukończonego właśnie projektu stały się także popularnym przewodnikiem po planowaniu scenariuszowym i meandrach tworzenia nowych modeli biznesowych. W naszym przekonaniu ukończony projekt jest pierwszym etapem budowy strategicznego „falochronu” łagodzącego potencjalne negatywne skutki wpływu technologii na nasze życie. Kontynuacją tych działań jest nowe przedsięwzięcie. 

Zapraszamy do zapoznania się ze wszystkimi sześcioma audycjami.

Gospodarczy wymiar praw człowieka i obywatela

Szanowni Państwo,

informujemy, że IV Międzynarodowa Konferencja Naukowa z cyklu Prawa człowieka jako fundament demokratycznego państwa prawnego odbędzie się zgodnie z ustalonym planem we wtorek 5 marca 2024 roku.

Konferencja poświęcona będzie w tym roku tematowi:

Gospodarczy wymiar praw człowieka i obywatela
The economic dimension of human and civil rights

Wydarzenie to stanowi dobrą okazję do wymiany wiedzy, doświadczeń oraz dyskusji na temat kluczowych zagadnień związanych z ochroną praw człowieka ze szczególnym uwzględnieniem sfery gospodarczej, ekonomicznej i przemysłowej. Jednocześnie informujemy, że tegoroczna edycja Konferencji w całości zostanie przeprowadzona w formie on-line, przy wykorzystaniu platformy Zoom.

A. Bezpośredni link do spotkania ogólnego rozpoczynającego konferencję:

https://us02web.zoom.us/j/83582657856?pwd=RC9POUlwcFBUWmdaYW96cml4cWVTdz09

B. Dane do logowania z dowolnego urządzenia:

  • Zoom.us meeting invitation - Gospodarczy wymiar praw człowieka i obywatela
  • 5 mar 2024 08:30 Warszawa
  • Identyfikator spotkania: 835 8265 7856
  • Kod dostępu: 20240305

Bardzo prosimy o potwierdzenie Państwa udziału oraz dokładne zapoznanie się z programem konferencji. W przypadku jakichkolwiek pytań lub wątpliwości, zachęcamy do kontaktu pod adresem mailowym: sekretarz@bobolanum.edu.pl oraz pod numerem telefonu 783-526-956.


Z wyrazami szacunku,

dr inż. Robert Wawer

Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego


Program konferencji 

Dr hab. Piotr Szymaniec, prof. uczelni: Fake news jako zagadnienie prawne

Stosowanie różnych form dezinformacji nie jest zjawiskiem nowym. Za pomocą spontanicznie powstających i rozpowszechnianych „spiskowych" koncepcji członkowie społeczności ludzkich poszukiwali łatwego wytłumaczenia spotykających ich nieszczęść takich jak epidemie czy nieurodzaje. Nierzadko skutkiem rozpowszechniania takich wiadomości były ataki na grupy mniejszościowe wewnątrz tych społeczności, obarczane winą za niekorzystne wydarzenia. Celowe dezinformowanie za pomocą wiadomości „podrobionych" było z kolei stosowane i polecane przez teoretyków wojskowości jako środek zyskania przewagi podczas działań zbrojnych. Wraz z pojawieniem się mediów masowych w XIX w. fałszywe wiadomości mogły zdobywać dużo szerszy niż dotąd rozgłos, a odpowiednio „sprzedane" mogły być źródłem sukcesu gazety. Przykładowo – potentat prasowy W.R. Hearst po zatonięciu krążownika USS Maine w 1898 r. rozpoczął na łamach swoich gazet kampanię obarczającą winą za to zdarzenie Hiszpanów, przyczyniając się do wybuchu wojny amerykańsko-hiszpańskiej. Rozwój Internetu, a zwłaszcza mediów społecznościowych, był początkowo postrzegany jako swoista nadzieja dla demokracji, gdyż dzięki tym mediom stało się możliwe szybkie mobilizowanie obywateli, a ruchy społeczne uzyskały nowe możliwości działania. Jednakże szybko okazało się, że media te umożliwiły – choćby przez zastosowanie narzędzi targetowania psychologicznego takich jak rozwinięte przez (nie)sławną Cambridge Analytica – dotarcie do grup docelowych o określonych preferencjach politycznych czy po prostu użytecznych z powodu podatności na teorie spiskowe. Internet, a zwłaszcza media społecznościowe, stały się areną działań w ramach tzw. konfliktów asymetrycznych czy wojny hybrydowej. Stąd też pojawiły się propozycje kontrolowania treści rozpowszechnianych w Internecie za pomocą narzędzi prawnych. Propozycje te jednak zawsze wymagają bardzo wszechstronnej analizy ze względu na wartość, jaką w systemie demokratycznym jest wolność słowa. 

Po ujawnieniu prób wpływania na wybory w Stanach Zjednoczonych w 2016 r. za pomocą treści rozpowszechnianych w mediach społecznościowych wiodące portale społecznościowe podjęły działania oparte na swego rodzaju samoregulacji, polegające na modyfikacji algorytmów, tak aby określone niezweryfikowane treści, nakierowane na zdobywanie liczby „kliknięć", były mniej widoczne. Jednakże okres pandemii COVID-19 pokazał, że były to działania niewystarczające.

Do ograniczania fake newsów można próbować wykorzystać instytucje już występujące w systemach prawnych, takie jak np. ochrona dóbr osobistych na gruncie polskiego kodeksu cywilnego, lecz najczęściej okaże się to mało skuteczne, choćby z tego powodu, że nierzadko podmiot rozpowszechniający te wiadomości jest trudny do ustalenia. Ta trudność może być spotęgowana na przez regulacje chroniące anonimowość materiałów prasowych.

Państwa członkowskie UE początkowo za pomocą prawa krajowego próbowały zmuszać portale społecznościowe do usuwania niepożądanych treści. W Niemczech w 2017 r. przyjęto ustawę federalną Netzwerkdurchsetzungsgesetz (NetZDG), nakazującą usunięcie przez portale społecznościowe mające więcej niż 2 mln użytkowników treści zgłoszonych jako jednoznacznie nielegalne (offensichtlich rechtswidrigen Inhalt) w ciągu 24 godzin, a w przypadkach budzących wątpliwości – w terminie do 7 dni, a w razie niewywiązania z tego – na podmiot mogą być nałożone kary pieniężne w wysokości do 50 mln euro. Przewidziano też gromadzenie usuniętych treści na 10 tygodni w celach dowodowych. Ustawa ta wzbudzała niemałe kontrowersje i wywoływała krytyczne komentarze zarówno ze strony przedstawicieli organizacji międzynarodowych, jak i biznesu. We Francji z kolei nałożono na dostawców usług internetowych obowiązek informowania o podmiotach umieszczających treści sponsorowane w okresie wyborczym.

W okresie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego zaplanowanymi na 2019 r. Komisja Europejska podjęła działania zmierzające do ograniczenia zjawiska fake news, ale opierając się przede wszystkim na współdziałaniu z dostawcami usług internetowych. Jednym ze skutków tych działań było przygotowanie we wrześniu 2018 r. kodeksu postępowania w zakresie zwalczania dezinformacji, który został podpisany przez takie podmioty jak Google, Facebook, Twitter, Mozilla i Microsoft, a zatwierdzony przez Komisję Europejską. Zawierał on wskazanie dobrowolnych obowiązków, w zakresie przeciwdziałania dezinformacji, które przyjęli na siebie sygnatariusze. Fala dezinformacji – zwana „infodemią" – w okresie epidemii COVID-19, a później wykorzystywanie fałszywych wiadomości w związku z toczącym się na pełną skalę od lutego 2022 r. konfliktem w Ukrainie – skłoniły instytucje UE do modyfikacji podejścia i wykorzystania hard law, choć nie zrezygnowano też z soft law.

W grudniu 2020 r. przedstawiony został projekt kompleksowej regulacji, która przyjęta została 19 października 2022 r. jako Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2065 w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz zmiany dyrektywy 2000/31/WE (AUC). Rozporządzenie to z natury rzeczy wiąże wszystkie podmioty działające w UE, mając być bezpośrednio – i jednolicie – stosowane w poszczególnych państwach członkowskich. Moment rozpoczęcia stosowania większości jego przepisów został wyznaczony na 17 lutego 2024 r. Adresatami obowiązków wskazanych w tym akcie unijnego prawa wtórnego są „dostawcy usług pośrednich", tzn. usług „zwykłego przekazu", „catchingu" oraz „hostingu". Wszystkie te podmioty mają obwarowany karami administracyjnymi obowiązek podjęcia działań zmierzających do usunięcia treści nielegalnych, które zostały zdefiniowane jako informacje niezgodne „z prawem Unii lub z prawem jakiegokolwiek państwa członkowskiego, które jest zgodne z prawem Unii" (art. 3 lit. h AUC).  Jak zauważają eksperci, niejednolitość unormowań państw członkowskich w kwestii legalności określonych treści może spowodować, że w jednych państwach członkowskich określone treści zostaną usunięte, podczas gdy w innych będą cały czas dostępne.

Zgodnie z rozporządzeniem 2022/2065 dalsze obowiązki spoczywają na dostawcach usług hostingu, a wśród nich zwłaszcza na „bardzo dużych platformach internetowych" (very large online platform, VLOP) oraz „bardzo dużych wyszukiwarkach internetowych" (very large online search engine, VLOSE) – mających „średnią liczbę miesięcznie aktywnych odbiorców usługi w Unii wynoszącą co najmniej 45 mln" (art. 33 ust. 1 AUC). Rozporządzenie stanowi, że świadczenia dostawców platform internetowych na rzecz odbiorców „często przekazujących oczywiście nielegalne treści" mają być zawieszane „na rozsądny czas i po wydaniu uprzedniego ostrzeżenia" (art. 23 ust. 1), choć nie wskazano, co w tym kontekście oznacza częste umieszczanie takich treści, a jedynie określono kryteria, którymi ma się kierować dostawca, zawieszając świadczenie usług (art. 23 ust. 3).

Podmioty będące dostawcami bardzo dużych platform lub wyszukiwarek muszą prowadzić identyfikację, ocenę i analizę „ryzyka systemowego", do którego należy „ryzyko wystąpienia faktycznych lub przewidywalnych negatywnych skutków dla dyskursu obywatelskiego i procesów wyborczych oraz dla bezpieczeństwa publicznego" (art. 34 ust. 1 lit. c AUC). Ten rodzaj ryzyka systemowego w jasny sposób odnosi się do dezinformacji. Chociaż wcześniej Komisja Europejska podjęła próbę zdefiniowania tego zjawiska, to w samym rozporządzeniu brak takiej definicji, co niekiedy uznaje się za mankament tego aktu. Skupiono się natomiast na skutkach regulowanego fenomenu, wskazując w motywie 95, że dezinformacja „w sposób realny i przewidywalny wpływa negatywnie na zdrowie publiczne, bezpieczeństwo publiczne, dyskurs obywatelski, udział w życiu politycznym i równość". Odwołanie się do zdrowia publicznego wskazuje, że prawodawca unijny wychodził od doświadczeń związanych z fake news w czasie pandemii COVID-19. Należy podkreślić, że rozporządzenie zakazuje targetowanej reklamy, wykorzystującej profilowanie danych wrażliwych, a więc informacji odnośnie do pochodzenia etnicznego lub rasowego, przekonań religijnych lub światopoglądowych, poglądów politycznych, jak też przynależności do związków zawodowych (art. 26 ust. 3 w zw. z art. 9 ust. 1 Ogólnego rozporządzenia o ochronie danych).

„Walka" z dezinformacją zaczęła być prowadzona również na obszarze prawa karnego. Nie jest to zjawisko nowe, gdyż już w przedwojennym polskim kodeksie karnym z 1932 r. znajdował się art. 170 zawierający przestępstwo publicznego rozpowszechniania fałszywych wiadomości „mogących wywołać niepokój publiczny". Było ono zagrożone karą aresztu (lżejszą niż kara pozbawienia wolności) do lat dwóch oraz grzywny. Podejmując tę kwestię, trzeba zaznaczyć, że w latach 30., kiedy ta regulacja powstawała, możliwości publicznego rozpowszechnienia wiadomości na większą skalę były ograniczone, gdyż najczęściej wymagały dostępu do massmediów. Obecnie natomiast rozpowszechnić w taki sposób wiadomość może niemal każdy, a wystarczają do tego konta na mediach społecznościowych. Wobec tego wpływ takiej regulacji, jak zawarta w kodeksie karnym z 1932 r., na wolność wypowiedzi byłby dzisiaj z pewnością większy niż 90 lat temu. Regulacja ta jest również problematyczna z punktu widzenia dzisiejszych standardów redakcji przepisów prawa karnego oraz ochrony wolności słowa. Problematyczna dlatego, że dotyczy wiadomości, które nie tyle wywołały niepokój publiczny, ile potencjalnie mogły go wywołać, a uznanie określonych wiadomości za mające potencjał do wywołania niepokoju zawsze jest kwestią oceny. Jednakże niektórzy europejscy ustawodawcy wydają się iść w podobnym kierunku, jak polski prawodawca międzywojenny. W listopadzie 2021 r. zmieniono art. 191 greckiego kodeksu karnego, który zawierał przestępstwo o następującym typie podstawowym: „Kto publicznie lub za pośrednictwem Internetu szerzy lub w jakikolwiek sposób rozpowszechnia fałszywe wiadomości, mogące wywołać zaniepokojenie lub strach opinii publicznej albo zachwiać zaufaniem społecznym do gospodarki narodowej, zdolności obronnych państwa lub zdrowia publicznego, podlega karze pozbawienia wolności na co najmniej trzy miesiące i grzywnie". Dziennikarze protestowali, że wprowadzona regulacja wywoła tzw. efekt mrożący (chilling effect), polegający na swego rodzaju autocenzurze w postaci unikania umieszczenia określonych informacji w obawie przed odpowiedzialnością karną. Ostatecznie przytoczona artykuł został ponownie znowelizowany w grudniu 2022 r. W Słowacji Ministerstwo Sprawiedliwości pod koniec 2021 r. zaproponowało wprowadzenie karalności rozpowszechniania fake news w ramach projektu dużej nowelizacji kodeksu karnego, przy czym podobnie jak w Grecji, odpowiedzialność karna dotyczyć miała treści, które jedynie potencjalnie mogły wywołać określone skutki, a przy tym jeszcze proponowany przepis odwoływał się do niedopuszczalnego w prawie karnym wnioskowania z analogii, gdyż mowa była o dopuszczeniu się popełnienia „innych podobnych czynów". Pod wpływem krytyki słowackie ministerstwo wycofało się z koncepcji penalizacji fake news we wrześniu 2022 r. Pominę tutaj kwestię unormowań wprowadzanych w państwach, których nie można nazwać demokracjami liberalnymi. Dość jednak wspomnieć o penalizacji rozpowszechniania fake news i treści odznaczających się brakiem szacunku dla władz i symboli państwowych w Rosji oraz surowej odpowiedzialności karnej za rozpowszechnianie określonych komunikatów – w tym wpływających na wybory i referenda – w Singapurze. W obu przypadkach odnośne regulacje zostały wprowadzone w 2019 r.

Pod wpływem przebiegu kampanii wyborczej w USA w 2016 r., a następnie fali niesprawdzonych informacji rozpowszechnianych w okresie epidemii COVID-19 oraz dezinformacji wykorzystywanej jako element tzw. działań hybrydowych podczas konfliktu w Ukrainie – fake news coraz bardziej staje się fenomenem prawnym, a nie wyłącznie politycznym czy socjologicznym. Wszelkie próby ograniczenia rozpowszechniania tego typu informacji za pomocą środków prawnych w mniejszym czy większym stopniu ingerują w wolność wypowiedzi. Dotyczy to także przepisów rozporządzenia 2022/2065, choć prawodawca unijny próbował znaleźć równowagę między tą wolnością a ograniczeniem wpływu fake news na wybory polityczne społeczeństwa. Praktyka stosowania tych nowych przepisów pokaże dopiero czy to się rzeczywiście udało. W państwie demokratycznym, uznającym wartość pluralizmu opinii za cenę dopuszczenia poglądów prowokacyjnych albo wręcz głupich, próby zwalczania fake news za pomocą prawa karnego, z natury rzeczy mocno ingerującego w wolność jednostki, musi wzbudzać uzasadnione obiekcje.

Bibliografia:

Danek M., Modele walki z dezinformacją. Od restrykcji do współpracy, [w:] M. Bernaczyk, T. Gąsior, J. Misiuna, J. Serowaniec (red.), Znaczenie nowych technologii dla jakości systemu politycznego. Ujęcie polityczne, prawne i ekonomiczne, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2020, s. 131.

Goniak Ł., Fake newsy, jakich prawo dotąd nie znało (?). O istocie problemu w ujęciu prawnym, [w:] K. Rosińska, P. Płatek (red.), Oblicza fake newsa. Perspektywy naukowych analiz zjawiska fałszywych wiadomości, Wydawnictwo Naukowe UKSW, Warszawa 2021, s. 138–144.

Kokkinidis T., Greece Approves Bill for Tougher Penalties on Crime, Fake News, 12.11.2021, «https://greekreporter.com/2021/11/12/greece-tougher-penalties-crime-fake-news/» [dostęp: 22.12.2023 r.]; Nómos 4619/2019 – FEK 95/A/11-6-2019 – Kýrosi tou Poinikoú Kódika.(Poinikós Kódikas Kodikopoiiménos) [Νόμος 4619/2019 – ΦΕΚ 95/Α/11-6-2019 – Κύρωση του Ποινικού Κώδικα.(Ποινικός Κώδικας Κωδικοποιημένος], «https://www.e-nomothesia.gr/kat-kodikes-nomothesias/nomos-4619-2019-phek-95a-11-6-2019.html».

 

Dr hab. Piotr Szymaniec, prof. uczelni dyrektor Instytutu Społeczno-Prawnego Akademii Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu. Stopnie naukowe doktora (2012) i doktora habilitowanego nauk prawnych (2017) uzyskał na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Opublikował ponad 120 prac naukowych. Czynny uczestnik wielu międzynarodowych konferencji, m.in. w Oksfordzie, Sztokholmie, Wiedniu, Tartu, Lund, Hanowerze, Tallinie, Rydze, Belgradzie, Bratysławie, Brnie czy Clermont-Ferrand. Członek Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów XIII i XIV kadencji.


Cyfrowo aktywni

W dniu 01.11.2023 r. rozpoczęliśmy realizację projektu "Cyfrowo aktywni", który jest dofinansowany w ramach Działania 10.6 "Uczenie się osób dorosłych", Priorytetu X - Lepsza edukacja programu Fundusze Europejskie dla Lubelskiego 2021-2027. 
Serdecznie zapraszamy osoby dorosłe chcące podnieść swoje kompetencje cyfrowe do udziału w projekcie.

Więcej informacji na stronie "Projekty"

DNA - koniec zbrodni. Dokument godny polecenia.

Paradoks tego filmu polega na połączeniu afirmacji z zastosowań nowych technologii i obawami w stosunku do dalszych losów ludzkiej wolności. A wszystko to oparte nie dających się zakwestionować faktach. Autorzy filmu zdają się więc podzielać nasze poglądy co do potencjalnych kierunków cyfrowej transformacji.

Dr Anna Chmielarz-Grochal: Cyfryzacja sądów administracyjnych jako gwarancyjny aspekt prawa do sądu

W dobie rozwijających się technologii również korzystanie z prawa do sądu zaczyna wykraczać poza tradycyjne formy dostępu i komunikacji z sądami. Cyfryzacja wymiaru sprawiedliwości, mająca na celu usprawnianie działalności sądów z wykorzystaniem systemów informatycznych i narzędzi technicznych, to jednak proces długofalowy i uzależniony od możliwości danego systemu. W przypadku sądów administracyjnych proces ten trwa od kilku lat. Jego ocena z punktu widzenia efektywności i sprawności wymiaru sprawiedliwości wymaga zwrócenia uwagi na kilka kwestii, z uwzględnieniem odrębności sądownictwa administracyjnego od sądownictwa powszechnego.

Po pierwsze, proces informatyzacji wymiaru sprawiedliwości rozpoczął się od utworzenia tzw. e-Sądu w Lublinie, który funkcjonuje od stycznia 2010 r. Zakres jego działalności ograniczono jednak do elektronicznego postępowania upominawczego. Natomiast informatyzacja postępowania przed sądami administracyjnymi ma charakter systemowy, co wynika z kompleksowego ujęcia w przepisach prawa rozwiązań służących temu celowi. Kierunek cyfryzacji wyznaczyła ustawa z dnia 10 stycznia 2014 r. o zmianie ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 183), która w odniesieniu do sądów administracyjnych weszła w życie 31 maja 2019 r. Dopełnieniem tej regulacji była ustawa z dnia 12 kwietnia 2019 r. o zmianie ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 934), która również z dniem 31 maja 2019 r. wprowadziła zmiany pozwalające na urzeczywistnienie cyfryzacji postępowania sądowoadministracyjnego. Stworzono podstawy prawne do prowadzenia akt sądowych w postaci elektronicznej (z możliwością elektronicznego podpisywania pism i orzeczeń), ale też umożliwiono stronom i uczestnikom postępowania komunikację elektroniczną z sądami oraz zapoznanie się z aktami postępowania w systemie teleinformatycznym sądu. Z perspektywy czasu można stwierdzić, że rozwiązania te pozwoliły ułatwić dostęp do sądu administracyjnego. Trzeba też dodać, że wprowadzenie przepisów mających na celu informatyzację sądownictwa administracyjnego stało się asumptem do przyspieszenia prac nad wdrożeniem technik informatycznych w innych postępowaniach, zwłaszcza w postępowaniu cywilnym.

Po drugie, traktując o cyfryzacji sądownictwa administracyjnego, należy odróżnić dwa jej aspekty, tj. cyfryzację wewnętrzną poszczególnych sądów oraz cyfryzację zewnętrzną ukierunkowaną na świadczenie usług publicznych.

W ramach cyfryzacji wewnętrznej w sądach administracyjnych wprowadzono systemy informatyczne przeznaczone do bieżącej pracy organizacyjno-orzeczniczej. W pierwszej kolejności wdrożono System Obsługi Spraw Orzekanych (OSO), wykorzystywany do bieżącej obsługi sekretariatów orzeczniczych. Poza tym w sądach wprowadzono Elektroniczny System Zarządzania Dokumentacją (EZD), który jest narzędziem obsługującym obieg korespondencji. Z kolei portal PASSA (Portal Akt Sądowych Sądów Administracyjnych) umożliwia prowadzenie wokand elektronicznych oraz kierowanie poszczególnych akt do portalu publicznego. W bieżącej działalności sądów korzysta się z tej wewnętrznej funkcjonalności portalu PASSA.

Cyfryzacja zewnętrzna ukierunkowana jest na zapewnienie sprawnej komunikacji elektronicznej stron i uczestników postępowania z sądami. W sądach administracyjnych, jako pierwszych w kraju, zapewniono ją w pełnym zakresie. Dokumenty w postaci elektronicznej wnosi się do sądu administracyjnego przez elektroniczną skrzynkę podawczą, a sąd doręcza dokumenty stronom za pomocą środków komunikacji elektronicznej. W przypadku pism sądowych wykorzystuje się rozwiązanie polegające na ich opatrywaniu pieczęcią elektroniczną. Stronom umożliwiono również pełny dostęp do odwzorowań cyfrowych akt. Wszystko to jest możliwe przy wykorzystaniu systemu EZD oraz portalu PASSA. Na stronie internetowej Naczelnego Sądu Administracyjnego dostępne są informacje i formularze związane z możliwością wnoszenia do sądów administracyjnych pism procesowych w formie elektronicznej (skrytka NSA na ePUAP: /Nsa/SkrytkaESP), otrzymywania korespondencji sądowej w takiej formie oraz uzyskania dostępu do akt sądowych online (https://www.nsa.gov.pl/elektroniczna.php).

Poza tym, w celu zapewnienia wszystkim zainteresowanym jak najpełniejszego dostępu do treści rozstrzygnięć sądów administracyjnych z dniem 1 października 2007 r. uruchomiona została Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych. Jest ona dostępna przez Internet pod linkiem: orzeczenia.nsa.gov.pl. Baza zawiera orzeczenia (zanonimizowane) Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz wojewódzkich sądów administracyjnych wydane od stycznia 2004 r. Wyszukiwarka CBOSA zapewnia możliwość odnalezienia konkretnego rozstrzygnięcia na podstawie takich kryteriów jak: data orzeczenia, sąd, hasło tematyczne, podstawa prawna czy też wybrane słowa występujące w danym orzeczeniu.

Po trzecie, na proces cyfryzacji sądownictwa administracyjnego istotny wpływ miała pandemia COVID-19. Wymusiła ona szybkie wdrożenie dodatkowych rozwiązań teleinformatycznych, które w warunkach pandemicznych miały zapewnić dostęp do wymiaru sprawiedliwości. Sądy administracyjne dostosowały swoją infrastrukturę informatyczno-techniczną dla potrzeb realizacji art. 15 zzs(4) ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. poz. 1842, ze zm.). Na jego podstawie, w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, sądy administracyjne mogły przeprowadzać rozprawy zdalne (tzw. rozprawy odmiejscowione). Z tą szczególną i epizodyczną regulacją korespondowała zmiana art. 94 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, dokonana ustawą z dnia 18 listopada 2020 r. o doręczeniach elektronicznych (Dz.U. poz. 2320). Nowy art. 94 § 2 ustawy procesowej stał się podstawą prawną do zarządzania posiedzenia jawnego przy użyciu urządzeń technicznych pozwalających na jego przeprowadzenie na odległość, ale pod warunkiem, że strony postępowania przebywają w budynku innego sądu. Jego stosowanie wiąże się jednak z dodatkowymi obciążeniami dla sądów, które są obowiązane do przygotowania pomieszczeń i infrastruktury dla stron uczestniczących w rozprawie zdalnej. W praktyce korzystano głównie z rozpraw zdalnych, dopuszczalna była transmisja on-line posiedzenia w niektórych rodzajach spraw, a także odbywanie posiedzeń niejawnych w trybie zdalnym. Być może dobrym rozwiązaniem na przyszłość byłoby wprowadzenie tzw. rozpraw hybrydowych i umożliwienie w tej samej sprawie jednej ze stron udziału na rozprawie w budynku sądu administracyjnego, a drugiej na odległość przy użyciu urządzeń technicznych.

Podsumowując, proces cyfryzacji polskich sądów administracyjnych można ocenić pozytywnie. Wprowadzone i stosowane rozwiązania w dużym stopniu ułatwiają obywatelom dostęp do sądu i mogą przekładać się na skrócenie czasu trwania poszczególnych postępowań. Można więc uznać, że cyfryzacja sądownictwa nabiera znaczenia w gwarancyjnym aspekcie prawa do sądu. Nie oznacza to, że nie należy oczekiwać dalszych usprawnień w dostępie do sądu czy nawet wprowadzenia na stałe rozpraw zdalnych. Być może wymuszą to dalsze etapy informatyzacji administracji publicznej służącej urzeczywistnieniu zasady good governance. Trzeba jednak pamiętać, że pozostawione sądom wdrażanie nowych rozwiązań techniczno-informatycznych wymaga wiedzy i specjalizacji w kwestiach niezwiązanych bezpośrednio z prowadzoną działalnością orzeczniczą, a ponadto dużego nakładu pracy i środków (także finansowych). Poza tym, z każdym nowym rozwiązaniem w tym zakresie wiąże się konieczność zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa przetwarzanych danych.

 

Dr Anna Chmielarz-Grochal – adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, asystent specjalista ds. prawa europejskiego w Naczelnym Sądzie Administracyjnym; autorka publikacji z zakresu prawa publicznego, dotyczących źródeł prawa, władzy sądowniczej, sądowej kontroli administracji oraz praw człowieka, w szczególności prawa do sądu.

Dr hab. Kinga Machowicz, prof. KUL: Stymulowanie rozwoju gospodarczego województwa lubelskiego w oparciu o inteligentne specjalizacje

Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego określa regiony jako podstawowy punkt odniesienia polityki regionalnej. Polskie regiony są zróżnicowane pod względem posiadanych potencjałów, barier i wyzwań, jakie przed nimi stoją. Ta różnorodność oznacza odpowiednio dopasowaną interwencję publiczną, której zestaw jest uzależniony od kapitału terytorialnego konkretnego regionu. Wyzwaniem dla regionów jest optymalne wykorzystanie własnego potencjału rozwojowego w celu zwiększenia konkurencyjności gospodarki i zapewnienia warunków dla trwałego i zrównoważonego rozwoju.

W strukturze przestrzennej Polski można wyróżnić regiony, które ze względu na skumulowane, wielorakie problemy wynikające ze struktury społeczno-gospodarczej, peryferyjnego położenia bądź utraty dotychczasowych funkcji nie w pełni wykorzystują swoje możliwości rozwojowe. Wymagają one dodatkowych działań aktywizujących, lepszej koordynacji wydatków publicznych na inwestycje, zorganizowanej współpracy interesariuszy i partycypacji obywatelskiej na poziomie regionalnym. Do takich obszarów zalicza się województwo lubelskie. Konieczne jest tu prowadzenie działań z zakresu: podnoszenia atrakcyjności inwestycyjnej, wzmacniania konkurencyjności, poprawy dostępności transportowej z uwzględnieniem transportu zeroemisyjnego, zwiększania kapitału społecznego, promocji postaw przedsiębiorczych oraz aktywizacji gospodarczej. Należy podkreślić, że kontekst geograficzny, ze względu na bliskość partnerów lokalnych oraz wykorzystywanie możliwości i szans danego regionu, jest bardzo istotny w podejmowaniu decyzji związanych z inteligentnymi specjalizacjami.

Dla maksymalizacji efektu prowadzonych działań inwestycyjnych i prorozwojowych działania te powinny być skupione wokół sfer, które są w stanie zapewnić zwiększenie wartości dodanej w gospodarce danego regionu. To z kolei osiąga się poprzez wyznaczenie obszarów inteligentnych specjalizacji, w których dany region ma największy potencjał i zasoby.

Regionalna Strategia Innowacji Województwa Lubelskiego do 2030 roku definiuje obszary inteligentnych specjalizacji regionu. Są to:

I Żywność wysokiej jakości  
II Zielona gospodarka
III Zdrowe społeczeństwo
IV Cyfrowe społeczeństwo
V Technologie materiałowe, procesy produkcyjne i logistyczne.

W strategii tej nie są określone jedynie obszary, wokół których należy koncentrować inwestycje, ale szczegółowo zostały opisane działania zmierzające do transformacji wymienionych obszarów. Przykładowo obszar Zielonej gospodarki priorytetyzuje prowadzenie działań z zakresu:

  • zwiększenia wykorzystania odnawialnych źródeł energii
  • pozyskiwania energii z odpadów i paliw alternatywnych
  • poprawy efektywności konwersji energii
  • wdrażania innowacyjnych systemów wytwarzania, zarządzania, przesyłu, dystrybucji energii
  • stosowania inteligentnych rozwiązań w sieciach elektroenergetycznych
  • rozwoju metod i technologii magazynowania energii
  • stosowania smart meteringu i inteligentnych liczników energii.

Należy podkreślić, że głębokie osadzenie inteligentnych specjalizacji w lokalnych uwarunkowaniach nie może być pułapką rozwoju i krępować możliwości poszukiwania nowych szans, a ma jedynie służyć identyfikacji najlepszych zasobów dla realizowania możliwie najbardziej efektywnej transformacji. Mimo tego, że niektóre regiony w Polsce lub Europie mogą wykazywać podobne priorytety rozwoju, to sposób transformacji i wachlarz podjętych działań jest uwarunkowany zgodnie ze specyfiką danego regionu. Istotna jest wymiana doświadczeń pomiędzy regionami, która pomaga w zrozumieniu zachodzących procesów transformacji oraz nadchodzących wyzwań. Inteligentne specjalizacje są żywym tworem wymagającym aktualizacji, a zatem taka współpraca może pomóc w doborze optymalnych rozwiązań. Tylko wtedy będzie można skutecznie stawić czoła wyzwaniom nadchodzącego świata BANI (brittle – kruchego, anxious – niespokojnego, non-linear – nieliniowego, incomprehensible – niezrozumiałego). Jak prognozuje Jamais Cascio, w celu sprostania tym wyzwaniom konieczne będzie podjęcie określonych aktywności i rozwiązań, dzięki którym życie pod wieloma aspektami będzie łatwiejsze i mniej chaotyczne. Elementy akronimu mogą nawet wskazywać na możliwości reagowania: kruchość może być zaspokojona przez odporność i luz, niepokój można złagodzić empatią i uważnością, nieliniowość wymaga kontekstu i elastyczności, a niezrozumiałość – przejrzystości oraz intuicji. Mogą to być bardziej reakcje niż rozwiązania, ale sugerujące możliwość znalezienia odpowiedzi. W tym zakresie widać ogromną rolę dla współpracy uczelni w regionie z jednostkami samorządu terytorialnego, a także współpracy międzyregionalnej również poza granicami RP na rzecz dynamizacji rozwoju województwa lubelskiego.

Dr hab. Kinga Machowicz, prof. KUL – autorka i redaktorka licznych publikacji naukowych z zakresu ochrony praw człowieka realizowanych w sferze biznesowo-gospodarczej. Współorganizatorka konferencji naukowych o zasięgu krajowym i międzynarodowym.